Czyżby nad związkiem Wojtka Szczęsnego i Mariny Łuczenko wisiały ciemne chmury? Piłkarz niespodziewanie udostępnił dziś na swoim Instagramie treści, które raczej nie spodobały się jego żonie.
Zdjęcia zostały szybko usunięte, a Wojtek wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, że ktoś mu się włamał na konto. Z naszych ustaleń wynika, że wszystko przez banalne hasło, jakie sportowiec miał zapisane w ustawieniach aplikacji. Brzmiało (i brzmi cały czas) ono: Marina69. Składamy szczęśliwej parze serdeczną GRATULACJA!
A tak swoją drogą – Marina, dlaczego nie jesteś przy barze? Odpowiedź na to pytanie już w piątek na naszej stronie!
to co z tym barem?
własnie !!!
właśnie!!!